Pandemia wpłynęła na roaming
06 kwietnia 2021
2020 rok stał pod znakiem znacznego ograniczenia mobilności ludzi na całym świecie. Dobitnie pokazują to dane dotyczące korzystania roamingu przez klientów polskich sieci komórkowych. W 2019 około 30% kart SIM obsługiwanych przez polskich operatorów logowało się w zagranicznych sieciach, kiedy rok później było to już tylko około 17%.
Swobodny roaming dzięki regulacji UE
Od 2017 r., kiedy działa reguła RLaH (ang. Roam Like at Home), mieszkańcy krajów Unii Europejskiej, a więc i Polacy, mogą korzystać z roamingu na terenie EOG (Europejskiego Obszaru Gospodarczego) w cenach usług krajowych. Mimo, że jak pokazuje raport z badania przeprowadzonego na grupie klientów indywidualnych w grudniu 2020 r., jedynie 54% badanych deklaruje znajomość zasady RLaH, to abonenci znacznie chętniej niż przed wprowadzeniem tej regulacji korzystają z usług mobilnych podczas swoich pobytów za granicą. Wolumeny wszystkich frakcji ruchu wzrosły wielokrotnie.
Podstawowe zasady RLAH
RLaH oznacza oferowanie usług w roamingu w EOG po cenach krajowych, a więc stosowanie identycznego mechanizmu naliczania opłat w roamingu jak w kraju. Ustawodawca unijny przewidział jednak dwie formy zabezpieczenia dostawców przed nadmiernymi stratami:
- możliwość stosowania polityki uczciwego korzystania (FUP – ang. Fair Usage Policy);
- możliwość uzyskania zgody na stosowanie dodatkowych opłat, ponoszonych przez klientów, w przypadku wykazania odpowiednio wysokich strat na roamingu w EOG (tzw. mechanizm sustainability).
W większości krajów EOG opłaty sustainability nie były stosowane lub były stosowane bardzo wąsko, jednak w Polsce przez pierwsze 2 lata wszyscy wnioskujący przedsiębiorcy uzyskiwali zgodę Prezesa UKE na ich stosowanie, a operatorzy wirtualni korzystają z nich do tej pory. Analiza polskiego rynku mobilnego wskazuje, iż w pierwszym roku stosowania RLaH operatorzy infrastrukturalni stracili na roamingu 307 mln zł. Polityka uczciwego korzystania oraz mechanizm sustainability, zagwarantowane w przepisach prawa unijnego, pozwoliły ograniczyć te straty oraz zniwelować presję na wzrost poziomu cen na rynku krajowym (tzw. efekt łóżka wodnego). Od 2018 r. poziom cen krajowych pozostaje w przybliżeniu na stałym poziomie.
FUP i opłaty dodatkowe
Polityka uczciwego korzystania stosowana jest przez dostawców w celu zapobiegania niewłaściwemu lub niestandardowemu korzystaniu z detalicznych usług roamingu np. do celów innych niż okresowe podróże. Zgodnie z zasadami FUP, operator może naliczyć dodatkowe opłaty do usług świadczonych w roamingu, opłaty te nie mogą jednak przekroczyć maksymalnych stawek hurtowych określonych w rozporządzeniu. Z analizy danych przekazanych przez przedsiębiorców telekomunikacyjnych wynika, iż w roku ubiegłym 12% kart SIM aktywnych w roamingu zostało objętych dodatkowymi opłatami wynikającymi z FUP. Przychody operatorów z tego tytułu to ponad 154 mln zł, co stanowi istotne źródło przychodów, bo aż 26% wszystkich przychodów osiąganych ze świadczenia usług roamingu.
W ramach mechanizmu sustainability operator może nałożyć opłaty dodatkowe, nie większe niż określone w decyzji Prezesa UKE. Wprowadzenie ich jest dobrowolne i przewidziane zostało przez ustawodawcę jako środek zapobiegania wzrostowi cen krajowych. W okresie czerwiec 2017 r. – luty 2018 r. dwunastu operatorów zwróciło się do Prezesa UKE o możliwość stosowania, oprócz ceny krajowej, opłat dodatkowych w granicach wykazanej straty. Ci sami operatorzy w kolejnych latach ponowili wnioski w tym zakresie. Dodatkowe opłaty w przypadku 4 MNO nie mają obecnie zastosowania, jednak sytuacja operatorów MVNO nadal nie jest ustabilizowana. Wskazują na to ostatnie rozstrzygnięcia decyzji Prezesa UKE, przyznające wnioskującym dostawcom możliwość stosowania opłat dodatkowych ponad cenę krajową. Strata ponoszona w związku ze świadczeniem usług roamingu stawia polski rynek w szczególnej sytuacji, która uzasadnia stosowanie mechanizmu sustainability przewidzianego w przepisach unijnych. W 2020 r. blisko 1 mln abonentów korzystających z roamingu został objęty dodatkowymi opłatami. Abonent dopłacił średnio 8,7 zł netto – jest to o 70% niższa kwota niż w 2019 r.
Roaming w obliczu pandemii
Pandemia Covid-19 i ograniczenia związane z przemieszczeniem się, wpłynęły na wykorzystanie usług w roamingu. W 2020 r. aktywność w roamingu odnotowano tylko dla około 17% kart SIM podczas, gdy rok wcześniej było to około 30%. Widać więc, że Polacy znacznie mniej wyjeżdżali za granicę, ale widać również jeszcze większą niż w latach poprzednich dominację kierunków zarobkowych. Niezmienną popularnością cieszą się Niemcy, gdzie Polacy wykorzystują mniej więcej takie wolumeny usług, jak we wszystkich pozostałych krajach EOG łącznie. Mówiąc inaczej – połowę roamignowego ruchu Polaków na obszarze EOG, zarówno jeżeli chodzi o połączenia, jak i wiadomość oraz transmisję danych, obsługują niemieckie sieci. Jednak Włochy, dotychczas zajmujące czwarte miejsce, nie znalazły się w 2020 r. w pierwszej 5-tce, po spadku wykorzystania o ponad 20% w ujęciu rocznym. Ich miejsce zajęła Belgia, gdzie zużycie np. w przypadku transmisji danych wzrosło o 47%, mimo że było i tak niższe niż we Włoszech w 2019 r.
Wpływ pandemii widoczny jest szczególnie w II kwartale 2020 r., kiedy to spadło wykorzystanie usług w roamingu aktywnym. Porównując z rokiem ubiegłym mamy spadki zużycia rzędu 16% w przypadku połączeń głosowych i 10% w przypadku transmisji danych. W skali całego roku Przełożyło się to na efektywne spadki wykorzystania usług głosowych i SMS-ów. W całym 2020, jedynie w przypadku transmisji danych obserwujemy wzrost o 18% wynikający z generalnie rosnącego zapotrzebowania na tę usługę, widocznego również w przypadku zużycia krajowego. Tempo tego wzrostu w 2020 r. jest jednak wyraźnie niższe niż w 2019 (ok. 40%).
Roaming pasywny pokazuje znaczne spadki w ujęciu rocznym dla wszystkich usług (-9% transmisja danych, -17% głos i -36% SMS), co oznacza mniejsze korzystanie z usług roamingu przez obcokrajowców przebywających w Polsce, a tym samym niższe przychody hurtowe dla polskich operatorów infrastrukturalnych.
Na wynik naszych operatorów na usługach roamingu w głównej mierze wpływają:
- poziom wykorzystania usług przez rodzimych abonentów, generujący koszty zakupu hurtowego (ok. 75% wszystkich kosztów roamingu) – po wprowadzeniu zasady RLAH konsumpcja wzrosła wielokrotnie;
- bilans ruchu – Polacy korzystają z roamingu w EOG więcej niż goście z zagranicy w Polsce, stąd ujemne saldo rozliczeń hurtowych;
- poziom ARPU krajowego – w Polsce mamy najniższe w EOG przychody na klienta detalicznego dla usług telefonii komórkowej.
Przychody osiągane zgodnie z zasadami FUP oraz przychody z dodatkowych opłat, to rozwiązania wspierające, wynikające z rozporządzenia roamingowego, wprowadzone w celu zapewnienia zrównoważonego charakteru regulacji. Jak wskazują operatorzy, stosowane są one tylko wobec niewielkiej części abonentów (15-20%), więc większość ruchu w roamingu rozliczana jest po cenach krajowych. Abonenci w zdecydowanej większości korzystają z zasady RLaH.
Czterech największych operatorów działających na polskim rynku telefonii mobilnej, mimo pandemii, osiągnęło na przestrzeni ostatnich dwóch lat (2019 – 2020) dodatni wynik finansowy ze świadczenia usług roamingu w EOG. W przypadku operatorów wirtualnych, co do zasady wynik jest ujemny, głównie przez brak możliwości osiągania przychodów hurtowych (nie posiadają sieci, do której logowaliby się obcokrajowcy), a także ograniczone możliwości negocjowania hurtowych stawek kosztowych poniżej maksymalnych, regulowanych pułapów ze względu na względnie małą skalę działalności.
Katarzyna Socha, główny specjalista
Grzegorz Nieroda, naczelnik
Departament Strategii i Analiz