Męzczyzna we wzorzystej koszuli na ciemnym tle

Konsultacje w sprawie kolejnego pasma dla 5G. Operatorzy: za wcześnie na 26 GHz

Prezes UKE przeprowadził konsultacje dotyczące sposobu wykorzystania pasma 26 GHz na potrzeby sieci 5G. Operatorzy są zgodni: zbyt wcześnie na rozdzielanie tego pasma, bo wciąż występują duże ograniczenia w dostępności sprzętu dla komercyjnego uruchomienia usług.

Zakres częstotliwości 24,25-27,5 GHz to jedno z pierwszych pasm milimetrowych (mmWave) dedykowanych do obsługi bezprzewodowych usług szerokopasmowych 5G. Jego cechą jest to, że umożliwia ono świadczenie niezwykle szybkich usług szerokopasmowych o dużej przepustowości. Specyficzne właściwości propagacyjne milimetrowych fal radiowych sprawiają jednak, że urządzenia działające w tym paśmie muszą znajdować się w bliskiej odległości od stacji bazowej (bezpośrednia widoczność), wymaga to zatem budowania gęstej sieci nadajników.

Porozmawiajmy o 26 GHz

Zakończone właśnie konsultacje były już kolejnymi dotyczącymi wykorzystania pasma 26 GHz. Pierwsze odbyły się w 2020 r. i analiza przedstawionych wówczas stanowisk wykazała przede wszystkim duże ograniczenia w dostępności sprzętu do komercyjnego uruchomienia usług, a co za tym idzie brak możliwości zapewnienia zasady konkurencyjności. Zdecydowana większość przedstawicieli rynku zaproponowała wtedy rozpoczęcie procesu rozdysponowania pasma 26 GHz po 2023 roku.

Dlatego też 18 stycznia 2024 r. Prezes UKE zwrócił się ponownie do przedstawicieli rynku oraz wszelkich zainteresowanych podmiotów o wyrażenie swoich uwag co do sposobu wykorzystania pasma 26 GHz (24,25-27,5 GHz) oraz pasma 42 GHz (40,5-43,5 GHz) na potrzeby sieci 5G. Zainteresowane podmioty mogły składać stanowiska do 16 lutego 2024 r. Co z nich wynika? Przede wszystkim skupiono się w główniej mierze na odpowiedziach na pytania dotyczące pasma 26 GHz wskazując, że dyskusja na temat pasma 42 GHz jest na tym etapie przedwczesna.

Najwcześniej w 2026 r.

Operatorzy jednoznacznie wskazują, że termin rozdysponowania pasma 26 GHz  nie powinien być wcześniejszy niż rok 2026 – argument jest podobny jak w roku 2023: brak dostępności urządzeń końcowych, czyli telefonów, laptopów itd., działających w tym paśmie jak również minimalna dostępność urządzeń po stronie operatorów.

Samo pasmo jest jednak dla rynku interesujące. Ich zdaniem obszarem świadczenia usług będą miejsca z wysokim zapotrzebowaniem na transmisje danych tj. głównie w obszarach o dużej gęstości zaludnienia. Usługi będą realizowane poprzez pojedyncze stacje bazowe, a w późniejszym okresie jako klastry komórek. Operatorzy pokładają w paśmie nadzieje także w takich rozwiązaniach jak automatyka przemysłowa, zdalne sterowanie, autonomiczne pojazdy czy  inteligentne systemy transportowe.

Bez łączenia z innymi pasmami

Z konsultacji wynika, że cały dostępny zasób powinien być rozdysponowany bez łączenia dystrybucji z innymi pasmami. Wśród stanowisk nie na jednoznacznej zgody co do sposobu w jakim operatorzy powinni ubiegać się o zasób (model w oparciu o rezerwacje częstotliwości czy też przydział zasobów na podstawie pozwoleń radiowych). Operatorzy wskazali również minimalną szerokość bloku, która powinna przypadać na jednego operatora tj. nie mniej niż 400 MHz. Ponieważ w tej chwili agregacja częstotliwości nie jest możliwa, zasób powinien być przydzielony w sposób ciągły (per operator). Przeznaczenie części zasobu dla operatorów lokalnych, wymaga natomiast – zdaniem konsultujących – obserwowania rynku w szczególności uwzględnienia doświadczeń z udostępnionego przez Prezesa UKE zakresu 3800-4200 GHz na potrzeby operatorów lokalnych .

Nie tylko o 26 GHz

Co ważne, komentarze i uwagi przedstawione w ramach konsultacji poruszały również inne kwestie takie jak m.in.:

  • jak najszybsze rozdysponowanie pasma 700 MHz,
  • podjęcie prac związanych z pasmem 6 GHz (6425-7125 MHz) w związku z jego identyfikacją na potrzeby IMT w ramach Światowej Konferencji Radiokomunikacyjnej WRC-23
  • potrzebę ochrony służby stałej satelitarnej w paśmie sąsiadującym tj. 28 GHz
  • wpływ promieniowania w zakresach milimetrowych na zdrowie i życie człowieka.

W wyniku konsultacji do Prezesa UKE wpłynęło 9 stanowisk [link]. Zebrane w toku konsultacji odpowiedzi na pytania i uwagi posłużą Prezesowi UKE do kontynuowania prac nad koncepcją zagospodarowania widma radiowego na potrzeby dalszego wdrażania 5G w Polsce. Warto przypomnieć, że sama technologia 5G już jest jednak u nas obecna – 18 października 2023 r. Prezes UKE rozstrzygnął aukcję przeznaczonych na ten cel częstotliwości z zakresu 3400-3800 MHz, a w grudniu 2023 r. wydał rezerwacje na te zasoby  dla czterech operatorów.

Regulacje międzynarodowe

Już w 2016 r. .Komisja Europejska opublikowała komunikat „Sieć 5G dla Europy: plan działania”, który przewiduje skoordynowane podejście zapewniające szybkie wdrożenie technologii 5G w Unii Europejskiej.

Grupa ds. Polityki Widma Radiowego (RSPG), czyli organ doradczy Komisji Europejskiej, wskazał pasmo 26 GHz jako pasmo pionierskie przeznaczone na potrzeby systemów 5G w Europie.

Harmonizacji zasadniczych warunków technicznych dokonano również na poziomie europejskim Decyzją Wykonawczą Komisji Europejskiej 2019/784 w 2019 r. zmienioną w 2020r. decyzją 2020/590.

Również Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2018/1972 z dnia 11 grudnia 2018 r. ustanawiająca Europejski Kodeks Łączności Elektronicznej nawiązuje bezpośrednio do pasma 26 GHz wskazując, że państwa członkowskie, gdy jest to konieczne dla ułatwienia realizacji sieci 5G, podejmują wszelkie odpowiednie środki, aby umożliwić użytkowanie przynajmniej 1 GHz z zakresu częstotliwości 24,25–27,5 GHz.

Aktualnie tylko jedna trzecia krajów UE przydzieliła pasmo 26 GHz, wydając decyzje rezerwacyjne. W skali globalnej tylko 29 operatorów w 19 krajach faktycznie rozpoczęło wykorzystanie częstotliwości w pasmach milimetrowych tj. 26 GHz, 28 GHz, 38 GHz, 48 GHz.

 

Paweł Deoniziak, naczelnik, Departament Częstotliwości

 

Stanowiska poszczególnych podmiotów są dostępne w Biuletynie Informacji Publicznej