Kobieta na tle okna

#JaOnline, czyli nie daj się złowić!

Z myślą o wszystkich użytkownikach internetu przygotowaliśmy kampanię #JaOnline. Będziemy Wam przypominać o zasadach cyberbezpieczeństwa, bezpiecznej bankowości czy zakupach online. Nie postrzegajmy internetu jako źródła zagrożeń. Korzystajmy z jego potencjału bezpiecznie i odpowiedzialnie.

Dostałam maila od hiszpańskiego adwokata „Barr. Louis Dibo Esq.”. Chce mi przekazać spadek po krewnym, który zginął w wypadku: 7 mln złotych! Muszę tylko szybko pokryć koszty formalności, zanim pieniądze zostaną skonfiskowane. Wystarczy, że teraz prześlę 60 tys. i podam swoje dane.  Czy los się do mnie uśmiechnął i już niebawem nie będę musiała pracować i martwić się o dochody?

Za każdym razem gdy dostaję podobną wiadomość zastanawiam się, dlaczego ludzie się nabierają, co nimi kieruje? Czy nie zapala im się czerwona lampka, gdy obce osoby obiecują im pieniądze, zyski z inwestycji, gruszki na wierzbie. Podają dane, przekazują oszczędności bez żadnego potwierdzenia, sprawdzenia informacji. Ktoś w mailu napisze, że jest adwokatem albo afrykańską księżniczką, która odda rękę i majątek w zamian za sfinansowanie ucieczki do naszego kraju i znajdą się osoby, które na takiego maila odpowiedzą.

Mam dla ciebie kupony rabatowe…

Powyższe przypadki dla większości z nas wydają się absurdalne. Przecież nikt by się na to nie nabrał. Przejdźmy więc do innych przykładów. Przynajmniej raz w tygodniu ktoś „ze znajomych” na Facebooku wysyła mi wiadomość bym zagłosowała na niego w jakimś plebiscycie, kliknęła w link to wygram nagrodę, zalogowała się na danej stronie i odebrała bony rabatowe, albo informuje mnie, że moje intymne zdjęcia wyciekły do sieci. W każdej wiadomości jest link, którego kliknięcie powoduje zainfekowanie urządzenia lub np. utratę danych.

Informuję Facebook, że zdjęcia są moją własnością…

Mój ulubiony przykład klikania i udostępniania niesprawdzonej informacji to „RODO z Facebooka”. Przynajmniej raz w roku tysiące osób publikują na swoich profilach „łańcuszek” z informacją, że zamieszczone zdjęcia są ich własnością i portal nie ma do nich żadnych praw. Większość z tych osób nawet nie ustawiła prywatności na swoich kontach, ale wierzą, że skopiowanie bezsensownej formułki chroni ich dane i wizerunek.

Kliknij i odbierz nagrodę…

Internet to środek masowego przekazu, narzędzie dające nam dostęp do wiedzy, rozrywki, produktów i usług. Liczba użytkowników i odbiorców treści spowodowała rozwinięcie branży marketingowej i reklamowej wyspecjalizowanej w dotarciu do tych odbiorców. Zazwyczaj są to zwykłe, czytelne reklamy, w których oferują nam usługę lub produkt w określonej cenie. Niestety równie szybko rozwinęły się metody wątpliwego etycznie nakłaniania nas do określonych czynności czy zakupów. Automatyczne uruchamianie subskrypcji po upłynięciu okresu próbnego, spamowanie listy znajomych, manipulowanie odbiorcą by kliknął w określone miejsce czy wyłudzenia danych w zamian za darmową usługę/produkt, to tylko kilka przykładów pułapek w sieci.

Mamy cię…

Plagą ostatnich miesięcy są ataki phishingowe. Oszustwa na szczepionkę, dopłaty do przesyłki, wyłudzenia na OLX, oszustwa na fundusze z tarczy kryzysowej, podszywanie się pod pracowników sanepidu, policję czy pracowników banku. My jesteśmy najsłabszym ogniwam w łańcuchu bezpieczeństwa. Przestępcy wykorzystują socjotechnikę, nasze słabości, lęki, niewiedzę i nieuwagę do swoich celów.

W ubiegły piątek śląska policja poinformowała o skierowaniu do Sądu Okręgowego w Warszawie aktu oskarżenia przeciwko sześciu osobom podejrzanym o oszustwa internetowe o łącznej wartości prawie 3,5 mln złotych. Śledztwo w tej sprawie trwało ponad cztery lata, a Prokuratura zgromadziła 800 tomów akt. Przestępcy m.in. przejmowali konta na portalach aukcyjnych oraz włamywali się na konta e-mailowe, które później wykorzystywali w procederze. Oszuści oferowali roboty kuchenne, aparaty fotograficzne, roboty samo sprzątające, telefony komórkowe, a także drony, laptopy, kamery GoPro, zegarki sportowe, elektronarzędzia i inne przedmioty o wartości od 1 do 5 tys. zł.

Aby nie paść ofiarą przestępstwa czy wyłudzenia sami powinniśmy pamiętać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. Stosujmy zasadę ograniczonego zaufania i pamiętajmy o zabezpieczeniach urządzeń, aktualizacji oprogramowania i ochronie naszych danych. To podstawa by nie dać się złowić w sieci.

#JaOnline – bezpieczny w sieci

Z myślą o wszystkich użytkownikach internetu przygotowaliśmy kampanię #JaOnline. Będziemy Wam przypominać o zasadach cyberbezpieczeństwa, bezpiecznej bankowości czy zakupach online. Nie postrzegajmy internetu jako źródła zagrożeń. Korzystajmy z jego potencjału bezpiecznie i odpowiedzialnie.

Bądźcie z nami 14 kwietnia o 11:00 na kanale YouTube UKE. Razem z ekspertami z Biura Rzecznika Finansowego, UOKiK, Politechniki Wrocławskiej, policji oraz specjalistami badającymi potrzeby osób starszych oraz dzieci i młodzieży opowiemy Wam o pułapkach na jakie możemy trafić w sieci i co zrobić by nie dać się złapać.

 

Milena Górecka, naczelnik, Departament Polityki Konsumenckiej