Mężczyzna w ciemnym garniturze na ciemnym tle

5G – usługa dla konsumenta

W centrum naszej uwagi przy konstruowaniu założeń dotyczących rozdysponowania częstotliwości 5G jest konsument. To on ma być głównym beneficjentem wysokiej jakości usług mobilnych, dostępnych na terenie całego kraju. Bo 5G to w naszym rozumieniu synonim pojęć Quality of Service, Quality of Experience i Quality of Life.

20 grudnia wystartował proces konsultacji dokumentacji aukcyjnej na pasmo "C" (3480-3800 MHz) - jednego z pasm pionierskich sieci 5G. Przedmiotem aukcji są cztery bloki po 80 MHz w paśmie 3480-3800 MHz, na które zwycięzcy dostaną 15-letnie rezerwacje. Cena wywoławcza każdego z nich wynosi 450 mln zł.

Ale to tylko technikalia. Istotne jest to, co chcemy dzięki aukcji częstotliwości osiągnąć. Nasz cel jest prosty – to dostarczenie konsumentom najwyższej jakości internetu, który pozwoli im nie tylko korzystać z coraz większej liczby usług oferowanych w sieci, ale również uczestniczyć w coraz bardziej cyfrowym życiu, które toczy się online: w zdalnej pracy, nauce, rozrywce. I to gdziekolwiek w danym momencie są użytkownicy.

Do takiego podejścia przekonał nas także „pandemiczny” okres, w którym zebraliśmy bardzo dużo doświadczeń co do potrzeby zapewnienia wysokiej jakości łączy telekomunikacyjnych jak największej rzeszy mieszkańców naszego kraju. Ten czas poświęciliśmy na wiele rozmów i dyskusji wewnątrz Urzędu i wewnętrznych analiz danych, dzięki czemu wiemy dziś dobrze, co chcemy osiągnąć i jak te cele zrealizować.

Konsument w centrum

Gęstość zaludnienia w naszym kraju wygląda tak, że – lekko zaokrąglając – 80% ludności mieszka na zaledwie 20% terytorium. Mówiąc inaczej, 80% powierzchni kraju jest rzadko zaludniona, a co za tym idzie ciężko o ekonomiczną opłacalność dostarczania tam wysokiej jakości dostępu kablowego. Trudno więc oczekiwać, że do każdego gospodarstwa domowego w Polsce dotrze światłowód.

Co innego 5G. Efektywnie rozdysponowane częstotliwości dadzą telekomom do dyspozycji duże, ciągłe bloki, wykorzystywane na jak największym obszarze. Dzięki temu można oczekiwać, że gospodarstwa domowe będące mało atrakcyjne z punktu widzenia inwestycji w FTTH, będą miały „dostęp do świata” zapewniony za pomocą technik mobilnych, które w tym zakresie są o wiele bardziej efektywne. To jest główny cel diametralnie zmienionych zobowiązań rezerwacyjnych w porównaniu do tych z odwołanej ponad dwa lata temu aukcji.

Postęp technologiczny, wiedza i doświadczenie zdobyte w ciągu tych dwóch lat pozwoliły nam skonstruować takie zasady i wytworzyć takie narzędzia, które mocno stawiają w centrum całego procesu KONSUMENTA. To KONSUMENCI będą przede wszystkim beneficjentami tego procesu selekcyjnego.

Quality of Service, Quality of Experience, Quality of Life

Żeby osiągnąć taki efekt, zobowiązania podzieliliśmy na dwie kategorie – ilościowe i jakościowe. Duży nacisk kładziemy zatem na zobowiązania jak największego terytorialnie wykorzystania pozyskanych zasobów pasma. Chcemy, aby operatorzy ambitnie podeszli do kwestii zapewnienia klientom szybkiej transmisji danych. Tak, aby także w mniejszych miejscowościach miały szansę zaistnieć nowoczesne rozwiązania i biznesy w oparciu o 5G.

Po raz pierwszy w historii zaprojektowaliśmy zobowiązania jakościowe, które co do formy, niekoniecznie wartości bezwzględnych, będą elementem wszystkich następnych postępowań selekcyjnych na pasma dla sieci mobilnych. Operatorzy otrzymują w ten sposób precyzyjną informację, jakiej jakości usług oczekujemy w nadchodzących latach, co daje im wymaganą wiedzę do przyszłego projektowania swoje sieci – co jak wiemy, nie jest procesem trwającym dni czy miesiące, a lata. Tym bardziej, że zobowiązania mogą być realizowane wszystkimi dostępnymi zasobami częstotliwościowymi posiadanymi przez operatora. Kładziemy wyjątkowy nacisk na jakość dostarczanych usług, a nie tylko wymaganą do wybudowania liczbę stacji bazowych.

Wychodzimy bowiem z założenia, że dzisiaj liczy się Quality of Service, Quality of Experience oraz Quality of Life. Usługi mobilne, z założenia, nie są świadczone w jednym miejscu, a klienci oczekują, że będą w stanie korzystać z zakupionych usług telekomunikacyjnych praktycznie w dowolnym miejscu. I to korzystać w najlepszej możliwej jakości, „bez buforowania”. Nie jest to podejście nieznane na świecie, nie jest to wymyślanie koła od nowa, wzorowaliśmy się na procesach selekcyjnych przeprowadzanych w innych krajach, np. w Niemczech.

Orientacyjny harmonogram aukcji prezentuje się następująco:

  • 20 grudnia – ogłoszenie konsultacji dokumentacji aukcyjnej.
  • Do 31 stycznia (+43 dni) – termin na składanie stanowisk (termin wynika z Prawa telekomunikacyjnego, art. 16 ust. 2). Minimum to 30 dni, jednak ze względu na innowacyjne podejście dotyczące zobowiązań i okres świąt, chcemy dać chętnym do wzięcia udziału w aukcji więcej czasu do analiz.
  • +14 dni – analiza stanowisk, które wpłyną do UKE. To termin płynny, wynikający z praktyki.
  • Opcjonalnie kolejne 45 dni, czyli powtórzenie konsultacji i analiz, jeżeli po pierwszej turze stwierdzimy, że należy zmienić w istotnych punktach założenia aukcji. Wszystko zależy od merytorycznej wagi nadesłanych stanowisk i dobrego ich uargumentowania.
  • +1 dzień – ogłoszenie aukcji.
  • +45 dni – składanie ofert wstępnych (minimalny termin wynikający z Rozporządzenia Ministra Cyfryzacji w sprawie przetargu, aukcji oraz konkursu na rezerwację częstotliwości lub zasobów orbitalnych, par. 5 pkt. 2 lit. C).
  • +21 dni – I etap, ocena formalna (termin płynny, wynika z naszych przewidywań i doświadczeń)
  • +24 dni – aukcje próbne (termin płynny, wynikający z dokumentacji, kryje się za nim szereg czynności takich, jak potwierdzenie przez uczestników odbioru dokumentacji aukcyjnej, szkolenie, testy połączeń, sama aukcja próbna itd.).
  • +15 dni – II etap, właściwa licytacja (termin płynny, wynika z szacunków możliwości trwania aukcji i założenia przynajmniej jednokrotnej potrzeby wpłaty depozytu)
  • +30 dni – postępowanie rezerwacyjne (termin płynny, wynika z naszych przewidywań).

Całość powinna potrwać około od około 190 do 240 dni, co jest optymistycznym, ale realnym założeniem. Przewidujemy, że C-band powinien być przekazany do dyspozycji operatorów w sierpniu 2023 roku.

Jacek Oko, Prezes UKE

 

 

 

Pliki do pobrania